Aphantasia (Polskie Wydanie)
Aphantasia (Polskie Wydanie)
Peter Armstrong
Buy on Leanpub

Aphantasia: Esej o niczym

Wyobraź sobie stół

Jeśli chcesz zobaczyć świat w nowy sposób, mam dla ciebie proste ćwiczenie:

  1. Zamknij oczy.
  2. Wyobraź sobie stół.
  3. Wyobraź sobie piłkę toczącą się ze stołu.

(Serio, zanim przeczytasz dalej, zrób to teraz. Poczekam.)

Zrobione?

Teraz odpowiedz na dwa następujące pytania:

  1. Jakiego koloru była piłka?
  2. Jakiego koloru był stół?

Jeśli jesteś typową osobą, prawdopodobnie odpowiedziałeś, że piłka była czerwona, żółta lub niebieska. Słyszałem również bardziej złożone opisy piłki, jak żółta z niebieskimi paskami.

W przypadku stołu mogłeś pomyśleć o kolorze lub materiale, takim jak drewno. Mogłeś nawet wybrać konkretny rodzaj drewna, jak sosna lub dąb.

Teraz, dla niektórych z was, odpowiedź może być bardziej podobna do mojej…

Nic nie widzę.

Piłka nie jest niebieska, czerwona ani żółta. Nie ma jej.

Brak piłki. Brak stołu. Niczego w ogóle.

Oczywiście rozumiem pojęcia piłki, stołu i co się dzieje, gdy piłka toczy się ze stołu, ale nie mogę zamknąć oczu i zobaczyć ich.

Ich. Po prostu. Nie ma.

(Nie tylko nie widzę obrazów, nie widzę też siatek ani niczego.)

Gdybyś zaoferował mi milion dolarów za wyobrażenie sobie piłki toczącej się ze stołu i zobaczenie obrazów w mojej głowie, nie mógłbym tego zrobić.

Dla mnie “wyobraź sobie piłkę toczącą się ze stołu” oznacza “koncepcyjnie zrozumieć piłkę toczącą się ze stołu”, a nie “zrobić w swojej głowie obraz lub film piłki toczącej się ze stołu”.

To nie dotyczy tylko piłek i stołów.

Nie mogę wyobrazić sobie twarzy mojej żony. Ani mojego syna. Oczywiście wiem, jak wyglądają. Po prostu nie mogę zamknąć oczu i zobaczyć ich, mimo że patrzę na twarz mojej żony od około trzydziestu lat, a mojego syna od około dwudziestu. To samo z moją własną twarzą: wiem, jak wyglądam, i rozpoznaję swoje zdjęcie paszportowe, ale nie mogę “zobrazować” go.

Kiedy zamykam oczy, dosłownie widzę nic.

Okazuje się, że nie jestem wyjątkowym, niepowtarzalnym płatkiem śniegu. Zamiast tego, jest to sposób działania umysłów wielu ludzi. Nawet ma to swoją nazwę:

Aphantasia

The Queen’s Gambit

Dowiedziałem się, że Aphantasia to coś istniejącego, i że ją mam, około czterech lat temu, oglądając The Queen’s Gambit z moją żoną. Jest tam scena, w której bohaterka, szachowy geniusz Beth Harmon, leży w łóżku pod wpływem narkotyków i gra w szachy na suficie.

Zauważyłem, że w ogóle nie mogłem tego zrobić. Moja żona powiedziała, że potrafi1.

To było szokujące!

Czy była Avengerem? Czy kimś jak złoczyńca Sherlocka Holmesa, który mógł stworzyć “pałac umysłu” z wspomnień i poruszać się w nim?

Byłem bardzo zainteresowany odkryciem, że moja żona ma supermoce. Po dalszej dyskusji, jednakże, fakt, że nie mogłem “wyobrazić” sobie niczego, wydawał się być anomalią. Kilka minut później w internecie, artykuł i wątek na Reddit potwierdziły, że rzeczywiście tak jest.

Nie trzeba dodawać, że to było całkiem zaskakujące.

Czy byłem wadliwy?

W końcu, brak możliwości tworzenia obrazów w moim umyśle oznacza, że – ściśle mówiąc – nie mam wyobraźni. Albo przynajmniej nie mam tego darmowego “Brainflix”, nieskończonej maszyny filmowej, którą wielu ludzi wydaje się mieć dzięki swojej wyobraźni. A ludzie wydawali się cenić swoją wyobraźnię. Gdybym ją miał, prawdopodobnie też bym ją cenił. (Nie mogę sobie jednak wyobrazić, jakby to było!)

Ale oprócz braku całej rozrywki, czy byłem fundamentalnie ograniczony jako istota ludzka w wyniku tego?

Czy było to tak samo dużą niepełnosprawnością jak bycie niewidomym czy głuchym? W końcu mam dwoje funkcjonujących oczu, ale nie mam “oczami umysłu”.

Co gorsza, czy to było ograniczenie poznawcze?

Einstein

Kiedy dowiedziałem się, że mam Aphantasię, moje myśli szybko zwróciły się ku Einsteinowi. W końcu najsłynniejszy cytat Einsteina brzmiał tak:

“Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza.”

Pierwszy raz zobaczyłem ten cytat prawdopodobnie na ścianie jakiegoś akademika w pierwszym roku studiów, na plakacie ze zdjęciem Einsteina wystawiającego język. Może widziałeś ten sam plakat: to całkiem popularny obraz Einsteina, a to jego najsłynniejszy cytat.

Teraz, Einstein był prawdopodobnie najgenialniejszą osobą, jaka kiedykolwiek żyła. Czy więc najmądrzejsza osoba w historii ludzkości pośmiertnie wystawiała mi język, mówiąc, że jestem zasadniczo ograniczoną, wadliwą i deficytową osobą?

(Oczywiście, nigdy nie byłbym Einsteinem nawet z wyobraźnią - i ty też nie, bez względu na to, jak dobra jest twoja wyobraźnia. Ale po dowiedzeniu się, że nie mam wyobraźni, chciałem zrozumieć, jak ważne jest to, czego mi brakuje. A według Einsteina, było to cholernie ważne.)

Szczerze mówiąc, przez jakiś czas byłem tym dość zdruzgotany.

Ale użalanie się nad sobą jest wadą, a odkryłem, że dwa z najlepszych sposobów na wyjście z tego stanu dla mnie to introspekcja i zdobywanie wiedzy.

Więc jeśli miałem być przygnębiony tym, co powiedział Einstein, warto było dowiedzieć się więcej, aby uzyskać pełniejszą wersję tego, co naprawdę powiedział. W końcu może było jeszcze gorzej! Może pełen cytat brzmiałby coś w stylu: “Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza, a jeśli nie potrafisz tworzyć skomplikowanych obrazów mentalnych, powinieneś spędzić życie na czyszczeniu toalet.”

Teraz robi się naprawdę ciekawie. Jest dobry artykuł o pochodzeniu cytatu Einsteina, zaczynając od pierwszej wersji w wywiadzie z 1929 roku dla Saturday Evening Post, a następnie cytując pełniejsze sformułowanie z 1931 roku. Oto wymiana z 1929 roku cytowana w artykule:

Einstein: „Wierzę w intuicje i inspiracje. Czasami czuję, że mam rację. Nie wiem, że mam rację. Kiedy dwie ekspedycje naukowców, finansowane przez Royal Academy, wyruszyły, aby przetestować moją teorię względności, byłem przekonany, że ich wnioski będą zgodne z moją hipotezą. Nie byłem zaskoczony, gdy zaćmienie z 29 maja 1919 roku potwierdziło moje intuicje. Byłbym zaskoczony, gdybym się mylił.”

Viereck: „Więc bardziej ufasz swojej wyobraźni niż wiedzy?”

Einstein: „Jestem wystarczająco artystą, aby swobodnie czerpać ze swojej wyobraźni. Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza. Wiedza jest ograniczona. Wyobraźnia obejmuje świat.”

Einsteinowskie ujęcie znaczenia wyobraźni odzwierciedlało się w jego późniejszej, pełniejszej formie z 1931 roku:

„Czasami czuję się pewny, że mam rację, mimo że nie znam powodu. Kiedy zaćmienie z 1919 roku potwierdziło moją intuicję, wcale mnie to nie zaskoczyło. W rzeczywistości byłbym zdziwiony, gdyby okazało się inaczej. Wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza. Wiedza jest ograniczona, podczas gdy wyobraźnia obejmuje cały świat, stymulując postęp, rodząc ewolucję. Jest, ściśle mówiąc, realnym czynnikiem w badaniach naukowych.”

Z mojego punktu widzenia, pełne wersje obu tych cytatów są fantastyczne! Ja też mam intuicje i inspiracje – i jak moi pracownicy mogliby powiedzieć, często czuję się pewny, że mam rację!

Zgadzam się z ideą, że intuicje i inspiracje są ważniejsze niż same dotychczasowe obserwacje eksperymentalne. Co więcej, posiadanie tych intuicji i inspiracji to coś, co mogę robić. Moje intuicje i inspiracje są dla mnie równie realne, ale są czysto konceptualne, bez towarzyszących im obrazów mentalnych.

Więc Einstein nie mówił tego, co myślałby pierwszy rok student z tym plakatem. W zasadzie chodziło mu tylko o podkreślenie znaczenia intuicji i inspiracji. A intuicja i inspiracja są dostępne dla każdego, z obrazami mentalnymi lub bez nich.

Kompromisy

Przez ostatnie kilka lat, odkąd dowiedziałem się, że mam Aphantazję, dużo o tym myślałem. Zdałem sobie sprawę, że jak w zasadzie we wszystkim w życiu, są pewne kompromisy.

Brak możliwości tworzenia obrazów w mojej głowie ma w rzeczywistości wiele zalet. Na przykład, myślę szybko. Było to szczególnie prawdziwe, gdy byłem młody, ale nadal jest to względnie prawdziwe teraz, gdy jestem po czterdziestce.

Dorastając, czułem się intelektualnie pewny siebie, w żaden sposób nie czułem się wadliwy. Dobrze radziłem sobie w nauce, ukończyłem z najwyższą średnią jedną z najlepszych szkół średnich w kanadyjskiej prowincji Saskatchewan, zdobywając wiele stypendiów na studia. Jeden z moich nauczycieli napisał list referencyjny, chwaląc moją “naturalną, niesamowitą inteligencję” i mówiąc, że osiągnę sukces we wszystkim, co spróbuję.

Na studiach próbowałem wielu rzeczy.

Naukowo radziłem sobie dobrze, uczęszczając na zajęcia z różnych wydziałów, próbując zrozumieć, co chcę robić w życiu. Wymagania do uzyskania licencjatu (B.Sc.) wynosiły 60 kredytów (zajęcia semestralne miały 1,5 kredytu, a całoroczne zajęcia 3 kredyty), a ja ukończyłem z 84 kredytami – prawie 2 dodatkowe lata zajęć. Skończyłem z podwójnym kierunkiem: Informatyka i Psychologia. Dodanie kierunku Informatyka nastąpiło w połowie: byłem studentem trzeciego roku Psychologii, myślącym o studiach magisterskich z Psychologii Poznawczej. Mój profesor Psychologii Poznawczej powiedział mi, że jeśli chcę zrobić coś wielkiego w dziedzinie poznawczej, powinienem także studiować Matematykę. Powiedziałem mu, że nie kocham Matematyki, i zapytałem: “A co z Informatyką?” (W tym czasie nigdy nie uczęszczałem na kurs Informatyki ani nie napisałem ani jednej linijki kodu.)

Zastanowił się przez chwilę, gładząc podbródek, i odpowiedział: “Na dziewięćdziesiąt procent tak dobre.”

Cztery słowa mogą zmienić życie.

Okazało się, że uwielbiam programować i że doskonale pasuje to do mojego wysoce abstrakcyjnego, pozbawionego obrazów mózgu! W efekcie trafiłem do Doliny Krzemowej zamiast do szkoły podyplomowej, a później wróciłem do Kanady i założyłem Leanpub.

Aphantasia częściowo opisuje, jak działa mój umysł. Jeśli lubię, jak działa mój umysł, to logicznie rzecz biorąc, nie mogę nie lubić Aphantasia.

Sen i medytacja

Oprócz tego, że potrafię szybko myśleć, potrafię też bardzo szybko zasnąć. Moja żona mnie za to nienawidzi.

Zazwyczaj zasypiam w dwie do trzech minut. Po prostu kładę się do łóżka, obracam na prawą stronę, dostosowuję poduszkę, wkładam krawędź kołdry między nogi, przestaję myśleć i zasypiam. Czasami zostaję wybity z rytmu, gdy zaczynam planować, układać harmonogram lub myśleć o jakimś kodzie czy decyzji. Jeśli tak się dzieje, biorę głęboki oddech … i po prostu przestaję myśleć. (Poza tym, śpię z maską na oczy, zatyczkami do uszu i paskiem na nos. Kontroluj swoje bodźce.)

Jedną rzeczą, której nie robię, zasypiając, jest “liczenie owiec”.

Jestem pewien, że teraz możesz zrozumieć, dlaczego ten pomysł nie miałby dla mnie żadnego sensu. Dla mnie liczenie owiec to “1 owca. 2 owce. 3 owce.” Jakie to mogłoby być pomocne? Dorastając, myśl, że liczenie owiec mogłoby jakoś ułatwić mi zasypianie, wydawała mi się po prostu dziwaczna. Nie wypełniam swojego umysłu, powiedzmy, kreskówkowymi owcami z wielkimi oczami z reklamy materaca Serta skaczącymi przez jakiś kreskówkowy płot. Ale nie zdawałem sobie sprawy, że inni ludzie naprawdę mogą to robić.

Zakładam, że jeśli tworzysz obrazy w swoim umyśle, powód do liczenia owiec to zastąpienie potencjalnie stymulujących, rozpraszających lub niepokojących obrazów jakimiś nieszkodliwymi. A co może być bardziej nieszkodliwe i spokojne niż szczęśliwe, puszyste owce skaczące przez płot? (Cóż, zakładam, że nie byłoby to nieszkodliwe dla pasterza. Może oni zasypiają, licząc wszystkie owce pozostające w ich zagrodach?)

Jeśli tworzysz spokojne, relaksujące obrazy w swoim umyśle, to przypuszczalnie te obrazy w końcu zanikają, a ty możesz się zrelaksować i zasnąć. Dla mnie to stan domyślny, gdy zamykam oczy. To żadne specjalne osiągnięcie. Dzieje się to natychmiastowo.

Podobnie, rozważ ideę “szczęśliwego miejsca”. Słyszałem, że kiedy ludzie próbują się zrelaksować lub medytować, czasami mówi się im, aby wyobrazili sobie siebie w swoim szczęśliwym miejscu. To nigdy nie miało dla mnie sensu. Czy nie chodzi o to, żeby oczyścić umysł? Dlaczego musisz myśleć o czymś konkretnym, żeby to zrobić?

Ale kiedy zdałem sobie sprawę, że gdy wielu ludzi zamyka oczy, mają w swoich umysłach obrazy lub filmy, w końcu to zrozumiałem:

Musisz wyłączyć te filmy.

To musi być bardzo trudne.

Dla mnie te filmy po prostu nie istnieją. Zamykam oczy i jest pusto. Nie czarno, pusto. Brak koloru, brak obrazów, nic. W końcu, kiedy zamykam oczy, żadne fotony nie trafiają na moje siatkówki. Jak mógłbym oczekiwać, że stanie się coś innego?

Z pewnością jest w tym pewien rodzaj spokoju. Kiedy zamykam oczy, zaczynam od pustki. Dosłownie, nic tam nie ma. Żadne obrazy nie muszą być uspokajane, zastępowane owcami czy jakimś szczęśliwym miejscem. Domyślnie.

Oczywiście, nie jestem żadnym mnichem Zen, ale jeśli chodzi o uspokojenie umysłu i zasypianie, czy po prostu chwilę na reset, jestem oświecony.

Intelektualna Empatia

Więc, dlaczego piszę ten esej?

Po pierwsze, dla siebie. Uważam, że ważne jest, aby starać się myśleć jak najjaśniej, szczególnie o własnych myślach. Dowiedzenie się, że mam Aphantasię, było dla mnie oczywiście bardzo interesujące, a pisanie tego eseju pomogło mi lepiej zrozumieć siebie. Również, zazwyczaj nie jestem tak osobiście podatny na zranienia. Więc, to jest coś w rodzaju terapii odrzucenia, ale na globalną skalę.

Po drugie, dla innych ludzi, którzy mają Aphantasię. Kiedy po raz pierwszy dowiedziałem się, że mam Aphantasię, miałem kilka bardzo ciemnych myśli na ten temat. Moją nadzieją jest, że jeśli to cię opisuje, ten esej może pomóc ci je przezwyciężyć.

Po trzecie, dla neurotypicals bez Aphantasii. (Tak, większość z was.) Właściwie myślę, że ten esej może być dla was również interesujący. W końcu, rozmawiając z wieloma z was o Aphantasii przez ostatnie cztery lata, wielu z was na pewno uważa, że wasze wyobraźnie są ważne dla waszego życia. Więc, czy możesz sobie wyobrazić, jak to jest nie być w stanie wyobrażać sobie? I jakie byłyby tego konsekwencje dla tego, jak myślisz i żyjesz?

Może do końca eseju będziesz wiedzieć.

Moim zamiarem w tym eseju jest podzielenie się moją perspektywą z tobą, abyś mógł lepiej zrozumieć nie tylko moją perspektywę, ale także swoją własną.

To, do czego dążę tutaj, to coś, co nazywam intelektualną empatią.

Nigdy nie miałem formalnej diagnozy, ale jestem bardzo pewny, że również znajduję się gdzieś na spektrum autyzmu. Więc jestem słaby w intuicyjnym typie empatii, który przychodzi naturalnie wielu ludziom, tak jak wstawanie przychodzi naturalnie nowo narodzonym źrebakom. Ale to, czego mi brakuje w “empatii koni”, staram się nadrobić intelektualną empatią, rodzajem empatii wynikającej z introspekcji nad własną pozycją i pozycją innych. Więc intelektualna empatia to to, do czego dążę tutaj.

“Poznaj samego siebie,” w końcu.

Chcę również podzielić się moją perspektywą starając się zrozumieć, jak to jest nie mieć Aphantasia, ponieważ niektóre z moich myśli prawdopodobnie będą dla ciebie całkowicie dziwne. W końcu, nie mam bezpośredniego doświadczenia tego, co tak wielu ludzi twierdzi, że potrafi robić. Wierzę im, oczywiście, ale to nadal coś, co jest dla mnie fundamentalnie obce.

To może skłonić cię do ciekawych refleksji i wtedy możesz lepiej zrozumieć samego siebie.

Ale pierwszą rzeczą, którą możesz się zastanawiać, jest oczywiste pytanie:

Jak mogłem nie wiedzieć, że mam Aphantasia?

Bardziej szczegółowo, jak mogłem dożyć do połowy czterdziestki nie wiedząc? Interesująca perspektywa na to pochodzi z jednego współlokatora, z którym kiedyś mieszkałem.

Współlokator Bez Zmysłu Węchu

Prawie trzydzieści lat temu, kiedy byłem na trzecim roku studiów, miałem krótko współlokatora, którego nazwiemy W. Teraz, W był naprawdę chudy.

Dlaczego?

Cóż, W dosłownie nie miał zmysłu węchu. Więc dla W jedzenie było czymś, co jadł, gdy był głodny, i przestawał natychmiast, gdy nie był głodny. W końcu, jeśli nie masz zmysłu węchu, smak jest dość podstawowy, a jedzenie jest dość nudne. Więc nie będziesz jadł rekreacyjnie i przestaniesz jeść, gdy tylko twój głód będzie zaspokojony. (Może prawdziwym lekarstwem na epidemię otyłości są zatyczki do nosa?)

W każdym razie, dla W jedzenie było paliwem, a nie przyjemnością.

Podobno zajęło mu to do dwunastego roku życia, zanim zorientował się, że węch to coś, co ludzie mogą faktycznie robić, i że on nie może tego robić.

Czy wiesz, jak się tego nauczył?

Zapytał kogoś, o co chodzi z tymi bąkami.

(Pomyśl o tym! Bez zmysłu węchu, bąk to tylko hałas, który czasem ktoś robi. Co by w tym było takiego wielkiego?)

Ale naprawdę interesujące jest to, że można przeżyć jedenaście lat życia nie wiedząc, że zapach jest czymś, co ludzie mogą faktycznie czuć. Choć w naszym języku są na to wskazówki wszędzie!

Jednak dla mnie, przeżycie ponad czterdziestu lat nie rozumiejąc, że “wizualizować” to coś, co ludzie mogą dosłownie robić, tworząc rzeczywiste obrazy w swojej głowie, jest znacznie większą ignorancją wobec samego siebie! Mam na myśli, że w naszym języku również jest pełno wskazówek na ten temat, a ja przeżyłem swoje dwudziestki i trzydziestki, nie odkrywając tego!

Wizualizuj pokój na świecie. Wizualizuj używanie kierunkowskazów. Użyj swojej wyobraźni. I oczywiście, wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza.

Jak mogłem tego nie zrozumieć?

Co by “wizualizować” nawet znaczyło, jeśli nie dosłownie to?

Z perspektywy czasu, myślę, że musiałem interpretować “wizualizować” jako “koncepcyjnie zrozumieć”, a nie “tworzyć obraz w głowie”. Ponieważ, znowu, jak ktoś mógłby to robić? (Poza jakimś złoczyńcą używającym pałacu umysłu, który, skoro robi coś godnego uwagi, musi być nienormalny, prawda?)

Ironią jest, że W i ja obaj byliśmy na kierunku psychologia w tamtym czasie. I podczas gdy W odkrył, że nie ma zmysłu węchu w wieku dwunastu lat, mi zajęło do pierwszego roku psychologii, aby odkryć, że prawdopodobnie mam Zespół Aspergera. (Wtedy uważano to za coś innego niż Autyzm, ponieważ Autyzm nie został jeszcze awansowany do Zaburzeń ze spektrum autyzmu, czyli ASD.) Zdałem sobie sprawę, że Zespół Aspergera prawdopodobnie wyjaśnia wiele o mnie i moich doświadczeniach na świecie. Ale nie odkryłem, że mam Aphantazję, prawdopodobnie dlatego, że nie odkryłem Aphantazji: nie została jeszcze nazwana w latach 90., kiedy byłem na uniwersytecie.

Więc, jeśli kiedykolwiek pomyślisz, że nie ma nic do odkrycia, wyobraź sobie to: pewne rzeczy można odkryć czystą introspekcją, w połączeniu z rozmowami z innymi ludźmi! (Cóż, ty możesz być w stanie to sobie wyobrazić. Ja na pewno nie mogę!)

Jeśli nie wierzysz, że można coś odkryć tylko myśląc i rozmawiając, rozważ ciekawy fenomen wewnętrznego monologu.

Wewnętrzne Monologi

Okazuje się, że istnieje coś takiego jak “wewnętrzny monolog”.

Kilka miesięcy temu rozmawiałem z moim współzałożycielem Leanpub, Lenem, o Aphantasia, a on zaczął mówić o swoim wewnętrznym monologu i o tym, jak bardzo był zaskoczony, gdy niedawno dowiedział się, że niektórzy ludzie go nie mają. Sposób, w jaki opisywał swój wewnętrzny monolog, wydawał mi się całkowicie szalony. Teraz, twierdził, że mu to służy, więc przypuszczam, że tak jest, ale na pewno brzmiało to dziwnie.

To było też trochę memem w internecie niedawno, więc zakładam, że to kolejna sytuacja podobna do Aphantasia: przypuszczalnie wielu (a nawet większość) ludzi ma wewnętrzny monolog, a jeśli go mają, wyraźnie uważają, że jest dla nich ważny. Więc nie, nie sądzę, żebym miał wewnętrzny monolog. I w przeciwieństwie do zdolności widzenia obrazów w mojej głowie, nawet nie sądzę, że chciałbym mieć wewnętrzny monolog. Szczerze mówiąc, świat jest już wystarczająco hałaśliwy.

(Także, jestem bardziej osobą wizualną niż słuchową, więc brak czegoś wizualnego wydaje się znacznie większą stratą.)

Teraz, to jest esej o Aphantasia, a nie o wewnętrznych monologach, więc nie zamierzam mówić o nich więcej. Jednakże, jest kilka rzeczy, które warto zauważyć:

Po pierwsze, jestem dość pewny, że nie mam wewnętrznego monologu, chyba że całkowicie źle rozumiem, czym coś takiego jest. (Mogę patrzeć na te słowa i słyszeć je bez poruszania ustami, ale nie sądzę, że to jest wewnętrzny monolog.)

Po drugie, mogę myśleć całkiem dobrze bez wewnętrznego monologu. Szczerze mówiąc, nie czuję, że coś mnie omija.

Po trzecie, mogę skutecznie komunikować się bez wewnętrznego monologu. Nie muszę mentalnie wypowiadać ani nawet myśleć rzeczy z wyprzedzeniem, zanim je powiem lub napiszę. To kolejna z moich cech, która irytuje moją żonę: opowiada mi coś, co ktoś jej powiedział, a ja od razu wymyślam jakąś ciętą ripostę, a ona mówi, że chciałaby to powiedzieć w tamtym momencie. Bez wewnętrznego monologu, nie myślę zanim mówię. Mówię pełnymi zdaniami i akapitami, ale nie przemyślam tego wcześniej. Wychodzą w ten sposób, natychmiastowe i w pełni uformowane. Również, biorąc pod uwagę, że jest mniejsze opóźnienie, jest mniejsze ryzyko l’esprit d’escalier.

Czasami zdarza mi się cofać, gdy mówię (lub piszę), czy to po to, żeby dodać niuans, czy też aby zejść z tematu - i robię to częściej, jak teraz, gdy się starzeję - ale nie sądzę, żeby miało to związek z brakiem wewnętrznego monologu. Myślę, że to dlatego, że z wiekiem czuję silniejszą potrzebę opowiadania powiązanych historii. A może to dlatego, że pomogłem wychować bardzo inteligentnego syna (który również potrafi tworzyć obrazy w swojej głowie), który ciągle ze mną dyskutował i przerywał mi, więc myślę, że przyswoiłem sobie próbę uprzedzania kontrargumentów. A może to dlatego, że lubię dygresje, i z wiekiem stałem się nieco bardziej pobłażliwy wobec siebie. Szczerze mówiąc, prawdopodobnie wszystko powyższe.

Na koniec, brak wewnętrznego monologu może, ale nie musi być powiązany z afantazją. Nie mam sposobu, aby to wiedzieć, ale podejrzewam, że istnieje pozytywna korelacja. (Właśnie dlatego poruszam ten temat tutaj, szczerze mówiąc.) Byłoby to interesujące zagadnienie dla kogoś do zbadania w ramach pracy doktorskiej. Moje założenie jest takie, że istnieje jakiś podstawowy system mentalny działający zarówno w wizualizacji, jak i wewnętrznych monologach, a afantazja jest skorelowana z brakiem wewnętrznego monologu. A jeśli chcesz szukać jeszcze więcej korelacji, możesz również poszukać powiązania z byciem gdzieś na spektrum autyzmu, jak przypuszczalnie ja.

Religia i Sztuka

Rozumiejąc, że większość ludzi ma obrazy, kreskówki lub filmy odtwarzane w ich umysłach, teraz przechodzę do Kaplicy Sykstyńskiej.

Widziałem ją dwa razy w życiu, raz jako dziecko, a raz jako dorosły. Za każdym razem byłem przeprowadzany przez nią jak owca - ale nie jak owca z kreskówki Serta skacząca przez cokolwiek. Za pierwszym razem było to tak dawno, że nie została jeszcze wyczyszczona, więc wyglądała bardzo poważnie i jak dużo pracy. Za drugim razem była już wyczyszczona, więc wyglądała dużo jaśniej i bardziej żywo.

W obu przypadkach nie do końca rozumiałem sens. Dlaczego kościół włożyłby tyle pracy w to, co było na suficie?

Jednakże, jeśli większość zgromadzenia potrafi tworzyć obrazy w swoich umysłach, to kiedy znudzą się kazaniem i zaczynają patrzeć na sufit, te obrazy wbijają się w ich umysły i tam pozostają.

Teraz Kaplica Sykstyńska i sztuka religijna w ogóle mają dla mnie dużo więcej sensu - w kontekście tego, dlaczego religia zadałaby sobie tyle trudu, aby ją albo stworzyć, albo zakazać. To musi być naprawdę potężne dla niektórych ludzi. Dla mnie, z drugiej strony, prawie cała sztuka religijna nie miała na mnie żadnego wpływu, poza tym, że byłem oszołomiony kunsztem Michelangela w La Pietà. (Serio: jak ktoś mógł to stworzyć z marmuru?)

Zauważam, że bardziej łączę się z ogrodami zen niż z tradycyjnymi obrazami religijnymi. Chociaż nie mogę zamknąć oczu i wyobrazić sobie ogrodów zen (nawet tego, który był wyborem tła na macOS, mimo że był to moje tło pulpitu przez długi czas i że widziałem go osobiście), to w moich najspokojniejszych i najbardziej skoncentrowanych momentach czuję się tak, jak gdy patrzę na nie.

Książki i Filmy

Podobnie jak religia, literatura również wykorzystuje obrazowanie. W rzeczywistości, teraz gdy rozumiem Aphantasia, dużo lepiej rozumiem obrazowanie w literaturze. (W rzeczywistości, pomyśl tylko, co tak naprawdę oznacza słowo “obrazowanie” na głębokim poziomie!)

Kiedy czytałem fikcję, nigdy nie rozumiałem, dlaczego autor tak długo opisuje, jak wygląda jakaś osoba lub miejsce. Gdy zrozumiałem, że dla mojej żony faktycznie widzi osobę lub miejsce opisywane, to całkowicie zmieniło moje podejście. Autor dosłownie tworzy filmy w umysłach czytelników, ale za pomocą słów!

Kiedy moja żona powiedziała mi, że potrafi zobaczyć opisywane osoby lub miejsca, byłem szczerze oszołomiony. Ściśle mówiąc, w słowach nie ma wystarczająco dużo informacji, aby stworzyć jakąkolwiek scenę. Nawet blisko. Ilość wynalazku, która zachodzi, kiedy czytelnik wizualizuje coś, co opisuje autor, jest niesamowita. Moja żona czyta dużo wolniej niż ja. Kiedyś tego nie rozumiałem i czasami droczyłem się z nią z tego powodu. Teraz, gdy rozumiem, że tworzy całe filmy podczas czytania, jestem zszokowany, że czyta tak szybko.

Teraz również rozumiem, dlaczego historycznie wiele kultur zakazywało książek, które uważali za obsceniczne. Książki mogą być dużo bardziej obsceniczne, jeśli ludzie tworzą w swoich umysłach żywe obrazy lub filmy! Ale myśląc o tym możliwie beznamiętnie, prawdziwe pytanie brzmi, czy prawdziwa obsceniczność pochodzi z wyobraźni autora, czy czytelnika!

Dlaczego Podróżować, Wędrować lub Robić Zdjęcia?

Lubię podróżować, wędrować i robić zdjęcia. Teraz, biorąc pod uwagę, że nie mogę zamknąć oczu i przenieść się do swoich wspomnień, możesz zapytać:

Po co się trudzić?

Dlaczego gdziekolwiek iść lub cokolwiek robić, jeśli nie możesz tego później odtworzyć w swojej wyobraźni?

To prawda, że niektóre momenty są naprawdę wspaniałe i jest to oczywisty minus, że nie można ich później wizualizować.

Jednak jeśli jesteś naprawdę w chwili obecnej, nie ma znaczenia, czy możesz to później odtworzyć. Jeśli nie było warte przeżycia, nie jest warte odtworzenia. A jeśli jesteś zajęty odtwarzaniem swoich obecnych chwil w późniejszym czasie, to nie jesteś w tych obecnych chwilach.

Albo jeśli jesteś w telefonie, to nie jesteś naprawdę w żadnym momencie – przeszłości, teraźniejszości ani przyszłości.

Dlatego staram się być albo w pełni skoncentrowany na teraźniejszości (kiedy jestem w stanie przepływu, na przykład podczas kodowania lub pisania), albo w pełni skoncentrowany na przyszłości (na przykład podczas planowania lub podejmowania decyzji). Pamiętam, że czytałem post na blogu Dereka Siversa, w którym mówił o tym, jak ludzie są albo skoncentrowani na teraźniejszości, albo na przyszłości. Właściwie myślę, że dla osób, które potrafią silnie wizualizować, prawdziwym niebezpieczeństwem jest bycie skoncentrowanym na przeszłości. Jeśli spędzasz dużo czasu, przeżywając przeszłość na nowo, zaniedbujesz zarówno teraźniejszość, jak i przyszłość.

Mam kilka spacerów w mojej okolicy, które liczą od 5 do 10 kilometrów. Wiem, jak wyglądają, ale nie mogę ich zobaczyć, chyba że spojrzę na zdjęcie lub faktycznie pójdę na spacer. Teraz mam niesamowite szczęście, że mieszkam mniej niż trzy kilometry od niesamowitego widoku na ocean. Więc każdego dnia mogę tam pójść i go zobaczyć – ale nie mogę, jeśli tego nie zrobię.

Czy chodzę nad ocean codziennie z tego powodu, co prowadzi do mojego niesamowitego zdrowia?

Niestety, nie. Zamiast tego, pracuję za dużo. Ale myślę, że chodzę na te spacery częściej, niż gdybym nie miał afantazji. To samo dotyczy szlaków turystycznych: jest kilka bardzo miłych wędrówek w mojej okolicy, i zawsze cieszę się, gdy je robię. Można argumentować, że byłoby to niesamowite hackowanie zdrowia dla mnie, aby po prostu nigdy nie robić zdjęć: wtedy musiałbym wychodzić więcej, aby zobaczyć widoki, które kocham i których nie mogę wizualizować. Ale z drugiej strony, szczerze mówiąc, chcę skupić się na swojej pracy, więc zdjęcia są bardzo miłe. Robisz wędrówkę raz, a tło pulpitu jest na zawsze!

To samo dotyczy podróży: kocham podróżować, chociaż przez ostatnie cztery lata ta miłość była głównie teoretyczna, nie zastosowana. Chociaż nie mogę teleportować się w myślach ani zobaczyć miejsc, gdy zamknę oczy, wiem, jak wyglądają miejsca i jak się tam czuję. Nie wiem, czy bycie powtarzającym się podróżnikiem jest bardziej czy mniej przyjemne z afantazją, ale wiem, że sprawia mi to przyjemność.

Kod, Matematyka i Centra Handlowe

Z perspektywy zawodowej, Aphantazja miała kilka zauważalnych efektów.

Po pierwsze, jestem bardzo komfortowy z abstrakcją. Domyślnie wszystko jest dla mnie bardziej abstrakcyjne niż dla większości ludzi. Z tego powodu nauka algebry była dla mnie prosta, a programowanie komputerowe bardzo mi się spodobało. Jednak praca z kształtami 3D zawsze była dla mnie mniej intuicyjna. I na pewno nie będę jak Nikola Tesla, wynajdujący rzeczy w swoim umyśle bez ich budowania. (Jego opis robienia tego wydaje się być dokładnym przeciwieństwem Aphantazji. Może wyobraźnia jest kontinuum, z Aphantazją na jednym końcu, a Nikola Tesla na drugim?)

Mówiąc o środowiskach 3D, mam dobre koncepcyjne rozumienie kierunków. Kiedy mieszkałem w Dolinie Krzemowej, mogłem łatwo odnaleźć drogę do autostrad, mimo że pamiętam znacznie mniej szczegółowych punktów orientacyjnych niż moja żona. Na przykład, jeśli mielibyśmy sparodiować nasze sposoby udzielania sobie nawzajem wskazówek, jej są zasadniczo “jedź w dół drogi, skręć w lewo przy dużym drzewie za sklepem z czerwoną markizą, itd.”, podczas gdy moje są “cóż, jesteś tutaj, a autostrada jest tam, więc musisz po prostu iść w kierunku, który jest poprawny w tych dwóch kierunkach, aż znajdziesz wjazd na autostradę”.

Zawsze myślałem, że jej sposób myślenia o kierunkach jest całkowicie dziwaczny. Teraz rozumiem, że znacznie więcej ludzi myśli jak ona niż jak ja, i dlaczego udziela wskazówek w taki sposób.

Również, chociaż dobrze sobie radzę w mieście, zawsze obracam się w złą stronę wychodząc ze sklepu w centrum handlowym. Serio, rzucenie monetą wypadłoby lepiej niż ja. Albo gdybym po prostu pamiętał, żeby zawsze zmienić zdanie wychodząc ze sklepu, byłoby w porządku. (Moja żona oczywiście jest tutaj zawsze w porządku.)

Esej o Niczym

Pierwszy szkic tego eseju napisałem podczas 10-godzinnego lotu z Vancouver do Tokio (lot do Azji, Aphantazja).

Kiedy zacząłem pisać, byłem na pokładzie od około 4 godzin i właśnie skończyłem oglądać GODZILLA MINUS ONE / MINUS COLOR. Potem miałem jeszcze około 6 godzin siedzenia tam, bez możliwości dostępu do internetu i bez możliwości prokrastynacji poprzez robienie badań czy przeglądanie Twittera lub reddita. Ale mój laptop mógł się w pełni otworzyć, nawet w klasie ekonomicznej.

Więc, napisałem.

Zastanawiałem się nad napisaniem tego eseju wcześniej. Nawet raz napisałem kilkaset słów. Ale potem utknąłem, zacząłem odkładać to na później (zazwyczaj pracując), a potem porzucałem projekt.

Tym razem jednak coś wysłałem. Ograniczenia to wspaniałe rzeczy.

Użyłem także tej samej sztuczki produktywności, której użyłem, pisząc moją pierwszą książkę (Flexible Rails) około 17 lat temu: włączyłem Symfonie Beethovena i grałem je po kolei od początku #1 do końca #9, nie zatrzymując się, chyba że na przerwę do łazienki. To zajmuje 5 godzin i 28 minut, co było mniej więcej tyle, ile miałem czasu lotu, kiedy zacząłem pisać.

Potem odłożyłem esej na kilka miesięcy i skończyłem edytować go pewnego dnia w czerwcu. Ponieważ jestem współzałożycielem Leanpub, ten esej jest również opublikowany na Leanpub jako (bardzo) krótka książka.

Tak jak Seinfeld był serialem o niczym, ten esej jest dosłownie esejem o niczym. Mam jednak nadzieję, że ci się podobał, a może nawet czegoś się nauczyłeś.


  1. Ironia losu, moja żona nie jest szachistką, a ja grałem w szachy w liceum. Mimo że nie mogę “widzieć” żadnych ruchów do przodu, po przeczytaniu kilku książek (moją ulubioną jest How Not To Play Chess) byłem najlepszym graczem (“pierwsza tablica”) w drużynie szachowej w moim liceum i nawet wygrałem jakiś puchar. Okazuje się, że skupiona agresja może wiele zdziałać, nawet bez wspomagania mentalnymi obrazami. (Otwieranie, które zazwyczaj grałem jako biały, to ironicznie King’s Gambit. A jako czarny zazwyczaj grałem obronę Alekhine’a. Cokolwiek, by wyprowadzić przeciwników z ich książek otwarć i zmusić do walki, i także uprościć pozycję albo poprzez wygraną, albo poprzez przejście do końcówki.) Jeśli zastanawiasz się, jak mogłem w ogóle grać w szachy: Mogłem osiągnąć coś w rodzaju wizualizacji, patrząc na szachownicę gry, którą grałem, z jej pionkami na swoich miejscach, a następnie zasadniczo śledząc, które pionki nie będą już na swoim miejscu i udając, że są w swoich nowych miejscach po ruchu lub ruchach. Kiedy patrzę na kwadrat na szachownicy, łatwo zrozumieć, na które kwadraty dany pionek na tym kwadracie mógłby się dostać. Ale w środkowej fazie gry wszystko to się załamuje po kilku ruchach, więc mój sufit umiejętności jest bardzo niski w porównaniu do ludzi, takich jak moja żona, którzy faktycznie mogą wizualizować pozycje. I nigdy nie będę w stanie grać w szachy z zamkniętymi oczami: nie mogę nawet wizualizować szachownicy ani pionków w ich początkowych pozycjach, nie mówiąc już o graniu w ten sposób.↩︎